Nikt nie żyje wiecznie. No chyba że James Bond. Agenta Jej Królewskiej Mości chyba nic nie jest w stanie wykończyć. Trudno byłoby zliczyć wszystkie sytuacje, wydawałoby się beznadziejne, z których uchodził cało na przestrzeni ostatnich 65 lat. Nie ma co ukrywać – życie agenta jest niezwykle ciekawe i obfituje w multum zwrotów akcji. Dlaczego zatem nie spróbować się wcielić w niego na ekranie monitora? Produkcji z 007 było sporo, a za najlepszą uchodzi słynny GoldenEye autorstwa studia Rare, wydany na GameCube’a w 1997 roku. Czy jednak były one naszą jedyną szansą na wskoczenie w buty tajnego agenta i zakosztowania szpiegowskiego żywota? Otóż nie! Najwyższa pora przypomnieć wszystkim o No One Lives Forever i Cate Archer, czyli “Bondzie w spódnicy”!
Buka
"Mam sentyment do tej gry, bo to była moja pierwsza przygodówka. Drugą był ..."
Błażej
"Przyznam się szczerze, że udało Ci się mnie zaskoczyć. Nie kojarzyłem tego tytułu, ..."
Buka
"Grałeś w Torin's Passage? Mógłbyś zrobić wpis o tej grze? ? "
Bernard krwawy baron północy
"Throne of Darkness? "
Błażej
"Jak widać Leo nie obszedł się z Wami łaskawie, przygotowując dość trudną zagadkę. ..."